Pies na stres

Napisała dla Was nasza specjalistka: Anna Rudowicz- psycholog, psychoterapeuta, edukator psychodietetyki dziecięcej, wykładowca Studium Psychodietetyki

Obecne wydarzenia takie jak pandemia COVID-19 czy wojna na Ukrainie niewątpliwie wpływają na zdrowie fizyczne i psychiczne również nas Polaków. Towarzyszący lęk, poczucie strachu czy niepewności, przyczynia się do spadku kondycji psychicznej, izolacji społecznej, apatii, zaburzeń snu i odżywiania, stanów depresyjnych.

Co w takim razie robimy, aby sobie pomóc? Jakie mamy sposoby na poprawę naszego nastroju?

Wielu pacjentów szuka pomocy u specjalistów tj. psychiatrów, psychologów, psychoterapeutów – bardzo dobrze 🙂 Próbujemy także znaleźć ukojenie naszych myśli, emocji w przyjemnościach, aktywnościach, słodyczach, muzyce, sporcie, w otoczeniu przyjaciół..

A może by tak pomyśleć o.. czworonogu? Dlaczego o czworonogu?

W obecnej sytuacji bardzo dużo zwierząt będzie potrzeć naszej pomocy i troski. Dodatkowo okazuje się, że obecność pupila w domu pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie. Jak to się dzieje? Badania wskazują, że głaskanie, przytulanie, regularne przebywanie a nawet samo obserwowanie psiaka wpływa na układ hormonalny zarówno u człowieka jak i pupila. Dzieje się to dzięki oksytocynie, tj. hormonowi przywiązania. Oksytocyna wydziela się na wskutek przyjemnych doświadczeń z psem. Jednocześnie spada poziom kortyzolu we krwi (hormonu stresu), co przekłada się na obniżenie ciśnienia krwi, tętna i stresu!

Niewątpliwie posiadanie czworonoga będzie wiązało się z codzienną potrzebą ruchu, spacerów, co przełoży się na poprawę kondycji u właściciela (który być jak może jak dotąd spędzał wolny czas na kanapie 🙂 ). A zatem psiak znów uruchamia w nas aktywność fizyczną, dotlenienie organizmu, wzrost poziomu serotoniny (hormonu szczęścia), a także jest okazją do poznania nowych osób, równie zadowolonych posiadaczy czworonogów. Być może Wasz psiak będzie inspiracją do wybrania się na długie, ciekawe wycieczki lub wypady za miasto, w dodatku niezależnie od pogody i pory roku!

To, co jest kojące dla ludzkiej psychiki w relacji z czworonogiem, to to, że pies jest zawsze. On zawsze ma dla nas czas. Nie spieszy się, wysłucha, wyczuwa emocje. Łagodzi je lepiej niż pigułki na poprawę nastroju. Nie ocenia, nie wypytuje dlaczego dziś się gorzej czujemy. Po prostu położy swoją mordkę na naszych kolanach i dosłownie leczy nasze samopoczucie… 🙂

Budujmy swoje zdrowie psychofizyczne w przyjaźni i ciekawej podróży życia z czworonożnym przyjacielem!

Anna Rudowicz- psycholog, psychoterapeuta, edukator psychodietetyki dziecięcej, wykładowca Studium Psychodietetyki

 

Facebook
Facebook
Facebook
Twitter
Twitter
Twitter
Instagram
Instagram
Instagram