Ślimakiem być czyli o slow life słów kilka

Napisała dla Was nasza specjalistka: Ewa Wróblewska- psycholog, psychoterapeuta

Czas 6.00 rano, budzik wwierca Ci się w mózg, mówisz sobie wstań, no dalej dasz radę! Teraz szybka kawa, przebiegasz przez dom zbierając nerwowo rzeczy do pracy, budzisz dzieci, współpracy brak, znowu nerwy. Przed oczami staje Ci kwaśna mina szefa a w uszach słyszysz wyrzut, że to trzecie spóźnienie w tym tygodniu, przyśpieszasz jeszcze bardziej, co sprawia, że śniadanie pozostaje nieuchwytnym marzeniem, kolejny raz musi wystarczyć kawa ehh…Brzmi znajomo?

Wielu z nas powie „Życie wymusza takie tempo” ale czy to prawda? Czy to życie tak pędzi, czy raczej my nie potrafimy zwolnić?

Slow Life to styl życia, którego przesłaniem jest zmiana tempa, bycie tu i teraz oraz świadome przeżywanie tego co nas spotyka, to czas na refleksję by nie zgubić po drodze czegoś istotnego. Żyjąc „wolno” zyskujemy równowagę między pracą zawodową a prywatnością, pielęgnujemy przyjaźnie, dbamy o dobre samopoczucie, znajdując czas na spacer czy przygotowanie zdrowego posiłku. Idea zaczęła kształtować się w roku 1986 w związku z bojkotem restauracji sieci Mc Donald’s w Rzymie, kiedy to znany krytyk kulinarny, Carlo Petrini, zaprotestował przeciw wzrastającej dominacji znanej sieciówki serwującej szybkie ale niekoniecznie zdrowe jedzenie. | Zobacz również: dietetyk dziecięcy.

Zbyt piękne by mogło być prawdziwe? Wcale nie 🙂

Od czego więc zacząć, „Ślimakową metamorfozę”? Może od pytania co dla nas ważne? Jeżeli cenimy takie wartości jak rodzina, przyjaźń, zdrowie, dobra kuchnia slow life jest właśnie dla nas!

Czym się kierować czyli złote zasady slow life:

● Określ swoje cele i to w nie inwestuj energię, innymi słowy wyznacz priorytety

● Pielęgnuj relacje z bliskimi, ze świadomością, że drobne codzienne gesty są ważne i potrzebne, to one bowiem budują więzi i bezpieczne poczucie „zakorzenienia”

● Żyj w zgodzie ze sobą, mów otwarcie o swoich potrzebach, z jednoczesnym poszanowaniem innych. Bądź świadomy swoich emocji i nie uciekaj od nich, nie ma złych i dobrych, jest tylko Twoja ocena. Rozmawiaj o tym co czujesz, pozwalaj sobie na „chwile słabości” bo one zbliżą Cię do innych bardziej niż ciągłe bycie Supermanem

● Znajdź czas na swoje pasje i dziel się nimi z radością

● Poświęć chwilę na ugotowanie i spokojne zjedzenie posiłku, jeżeli jesteśmy tym co jemy to o i ile przyjemniej wyobrazić sobie siebie jako kolorową sałatkę niż tłuste pełne „ulepszaczy” danie? 😉

● Bądź bliżej natury, wyjdź na spacer, starając się być tu i teraz, bez myślenia o pracy i czekających po powrocie obowiązkach, pozwól by wszystko miało swój czas. Przyjrzyj się dzieciom, dla których pokazanie się pączków na drzewach to cud i pozwól sobie się zachwycić odnajdując zgubioną gdzieś po drodze dziecięcą ciekawość

● Otocz się zielenią, która pomoże Ci się zrelaksować i odpocząć

● Nie pozwalaj na bombardowanie Cię informacjami, nie musisz wiedzieć wszystkiego w tym momencie, nie musisz być na bieżąco, nie musisz być świadomy dokładnie ile trudnych i złych rzeczy wydarzyło się na całym świecie, zwłaszcza w tym momencie, kiedy, w związku z pandemia, media karmią się strachem i paniką, łudząc nas, że kliknięcie w link i przeczytanie kolejnego artykułu, pomoże nam przetrwać. Znajdź w tym swoją własną równowagę i mądrość

● Nie zamartwiaj się, pamiętaj, że większość rzeczy, o które się martwisz nigdy się nie wydarzy. Zastanów się na co masz wpływ, odpuść to na co nie masz, pielęgnuj nadzieję

● Nie chomikuj 🙂 uporządkowana, komfortowa przestrzeń przestrzeń służy nam i naszemu rozwojowi, bałagan powoduje frustrację, nagromadzenie przytłacza. Nie musisz zostawać minimalistą i pedantem, po prostu dostosuj swoje otoczenie do potrzeb, pozbywając się ciągnącego w dół nadmiaru. | Zobacz również: psychodietetyk online.

Brzmi zachęcająco? Jeżeli tak, to świadomie zacznijmy zwalniać 🙂

Oczywiście stare nawyki mogą dawać o sobie znać, nawet dokonując zmiany możemy jeszcze długo mieć poczucie, że żyjąc inaczej niż dotychczas „tracimy czas”, w rzeczywistości będziemy zmierzać do pełniejszego bardziej świadomego przeżywania otaczającej nas rzeczywistości. Zróbmy więc pierwszy krok, poświęćmy chwilę na pożywne śniadanie, które da nam energię, uśmiechnijmy się do bliskich, zapytajmy co u nich słychać, tak na dobry początek… 🙂

Ewa Wróblewska- psycholog, psychoterapeuta

 

Facebook
Facebook
Facebook
Twitter
Twitter
Twitter
Instagram
Instagram
Instagram