Jak nie przytyć na wakacjach?

Napisała dla Was nasza specjalistka: Renata Kusińska-Sitarz – dietetyk kliniczny

Słońce, plaża, drinki z palemką… wreszcie nadeszły wakacje!? Czas żeby odpocząć, zająć się sobą, naładować baterie. Niezależnie od tego, czy spędzasz lato w mieście, na tropikalnej plaży, czy wspinasz się w górach, czy robisz to samidzielnie, czy w parze – jest to Twój czas na relaks. Jednak, co jeśli Twój zasłużony wypoczynek zakłóca obawa, że na wakacjach pozbędziesz się stresu, ale za to zyskasz kilka dodatkowych kilogramów?

Jak się tyje na wakacjach?

To normalne, że podczas urlopu trochę się rozprężamy. Wraz z atrakcjami, którymi wypełniamy swój wolny czas, pojawiają się dodatkowe smakołyki: popcorn w kinie, lody na molo, piwo ze znajomymi, pizza we Włoszech – można wyliczać bez końca. Bywa też tak, zwłaszcza gdy wybieramy relaks na plaży, że nasza aktywność w ciągu dnia jest niższa niż na co dzień – opalanie się niestety nie należy do czynności, podczas których spalamy dużo kalorii. 😉 Tak więc, jest to czysta matematyka – jemy więcej niż zwykle i w efekcie nadmiar spożytej energii odkładamy w postaci dodatkowej tkanki tłuszczowej.

Czy na wakacjach można schudnąć?

Pewnie można. 😉 Jednak nie ma co się oszukiwać – dla większości osób będzie to bardzo trudne, a przy okazji będzie źródłem dodatkowego stresu. A pamiętajmy, że urlop to czas na odpoczynek! Dlatego warto na ten okres postawić przed sobą nieco bardziej realistyczny cel, a mianowicie: podczas wakacji utrzymam aktualną masę ciała. Dzięki temu nie będziesz musiał/musiała kontrolować swojego jedzenia na każdym kroku i od czasu do czasu, w spokoju i bez wyrzutów sumienia zjeść lody czy kawałek pizzy.

Utrzymanie aktualnej masy ciała na urlopie w 8 krokach

1. Jedz regularnie – podczas mniejszych i większych wycieczek, w ferworze zwiedzania, bardzo łatwo zapomnieć o regularności jedzenia, zwłaszcza jeśli w hotelu mamy wykupione tylko śniadania i obiadokolacje. Dlatego pamiętaj o regularnych posiłkach, a do plecaka spakuj małe przekąski – np. orzechy, owoce.

2. Nie zapominaj o nawadnianiu – butelkę wody staraj się mieć zawsze przy sobie i popijaj ją małymi łykami przez cały dzień. Wielu osobom zdarza się mylić głód z pragnieniem, dlatego dobre nawodnienie to podstawa. Unikaj soków i kolorowych napojów.

3. Uważaj na alkohol, zwłaszcza na kolorowe drinki – alkohol jest dodatkowym (i to całkiem pokaźnym) źródłem kalorii, często też wzmaga nasz apetyt oraz powoduje zmniejszenie kontroli nad tym co i ile jemy. Dlatego staraj się nie przesadzać z ilością alkoholu i zrezygnuj z wymyślnych, kolorowych drinków – oprócz alkoholu zawierają one dodatkowe źródło kalorii w postaci cukru, syropów, soków itp.

4. Jedz powoli, nie przejadaj się – posiłki spożywaj w spokoju, powoli. Dzięki temu nie przegapisz uczucia sytości i nie zjesz zbyt dużo.

5. Unikaj wczasów typu all inclusive – praktycznie nieograniczona dostępność jedzenia i napojów może wydawać się rajem na ziemi, ale to właśnie w takich warunkach czaić się będzie na nas najwięcej pokus.

6. Jedz warzywa – ta rada może wydawać się banalna, ale prawda jest taka, że duża ilość warzyw daje nam poczucie sytości, dzięki czemu ogólnie jemy mniej. Dodanie sałatki do pizzy czy ryby z frytkami pozwoli nam na zjedzenie mniejszej porcji kalorycznego dania.

7. Ruszaj się – nawet jeśli zjesz nieco więcej niż zwykle, możesz spalić ten nadmiar kalorii. Oczywiście nie chodzi o to, żeby na wakacjach przetrząsać obce miasta w poszukiwaniu świetnie wyposażonej siłowni. Po prostu spaceruj, zwiedzaj, pływaj, tańcz – rób wszystko, co lubisz i na co masz warunki w danym momencie.

8. Odpoczywaj – to chyba najważniejsza rada! Wysoki poziom stresu utrudnia odchudzanie, dlatego potraktuj odpoczynek jako zalecenie swojego dietetyka.

Renata Kusińska-Sitarz – dietetyk kliniczny

Facebook
Facebook
Facebook
Twitter
Twitter
Twitter
Instagram
Instagram
Instagram