• Home
  • Porady
  • Prokrastynacja czyli „co masz zrobić dziś zrób pojutrze, a będziesz mieć dwa dni wolnego”

Prokrastynacja czyli „co masz zrobić dziś zrób pojutrze, a będziesz mieć dwa dni wolnego”

Napisała dla Was nasza specjalistka: Aleksandra Baca-Marzecka- psycholog, psychoterapeuta, trener rekomendowany przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne

Prokrastynacja to termin, który dotyczy wielu osób, a jego najwłaściwszym synonimem jest odkładanie wszystkiego na później, odwlekanie, mimo posiadanej świadomości, że pogorszy to sytuację. Pierwszy raz została opisana w 1984 r. przez naukowców z Uniwersytetu Vermont pod kierownictwem Ugwueze Stelli jako odwlekanie przez studentów ważnych zadań, takich jak czytanie dokumentów.

O prokrastynacji słyszał każdy student

Egzaminy za pasem, czasu coraz mniej, a Ty rozglądasz się po mieszkaniu/pokoju/ kuchni i nagle zauważasz, że to najwyższy czas by posprzątać. Dochodzisz do wniosku, że i tak nie uda Ci się skupić w takim bałaganie, zatem to najwyższy czas by posprzątać. Pora nie tylko umyć podłogę, ale i sprawdzić terminy ważności przypraw i sosów oraz uprać firanki. Bez tego ani rusz. Brzmi niegroźnie? Wręcz przeciwnie.

Jak to działa?

Mechanizm prokrastynacji jest nieskomplikowany. Gdy przed Tobą staje jakieś wyzwanie i odkładasz je na później (zyskując tytułowe „dwa dni wolnego” ;)) początkowo Twoje samopoczucie się poprawia. Możesz poczuć się radosny, doświadczyć uczucia ulgi, że nie musisz działać teraz oraz możesz poświęcić się czemuś przyjemniejszemu, bądź bardziej pożytecznemu, co jest w Twoim mniemaniu bardziej aktualne. Możesz doświadczyć złudzenia, że jutro będzie lepiej.

Kiedy natomiast uświadamiasz sobie, że to zadanie musi zostać wykonane (np. zdania egzaminu), zaczynasz doświadczać stresu, nerwowości i strachu. Nagle okazuje się, że na dokładne i prawidłowe wykonanie danej czynności pozostału już zbyt mało czasu.

Skąd to się bierze?

Psychologowie przyglądający się zjawisku prokrastynacji zauważyli, że wśród jej potencjalnych przyczyn mogą leżeć:

– posiadanie surowego ojca ( w przypadku kobiet),

– doświadczanie strachu przed porażką,

– niska samoocena,

– brak wizji przyszłości.

I tak: kobiety, które miały surowego ojca zdaniem Pychyla, Coplana i Reid’a (2001), mają zdaniem badaczy większą skłonność do prokrastynacji. Tłumaczą to mechanizmem postawy bierno-agresywnej realizującej się poprzez bunt wobec kontroli. W dorosłym życiu przejawia się to robieniem tego, na co ma się ochotę, a nie tego, co jest dla nich ważne.

Interpretacja życia jako cyklu bardzo trudnych zadań do wykonania, które przerastają możliwości człowieka również sprzyja odwlekaniu. Myślenie o sobie jak o człowieku, który nie ma i w dodatku nigdy nie będzie mieć dostatecznych umiejętności by owe zadania wykonać, powoduje że podjęcie ryzyka jest jednoznaczne z odniesieniem porażki. Każda porażka dodatkowo obniża poczucie własnej wartości. Prokrastynacja często dotyczy też perfekcjonistów, którzy w obawie, że zrobią coś niedoskonale, w ogóle nie podejmują wysiłku np. ktoś kto ma w planie zrzucenie 20kg rezygnuje z zadania, zamiast postawić sobie mniejsze cele (np. zacząć od schudnięcia 3 czy 5 kg).

Kolejną grupą, która bywa dotknięta prokrastynacją są osoby z niską samooceną i z brakiem współczucia dla siebie. To ludzie, którzy czują ciężar niezrealizowanych obowiązków, a jednocześnie myślą o sobie na tyle źle, że unikają podejmowania wysiłku np. „Nigdy nie odnosiłem sukcesów sportowych, nie będę więc ćwiczyć, lepiej pooglądam telewizję”.

Osoby bez wizji przyszłości to takie, które nie wyobrażają sobie swojego życia za 5 czy 10 lat, a w związku z tym odraczają podejmowanie wysiłków, nie działają w żadnym konkretnym kierunku.

Co zrobić?

Przede wszystkim pracować nad swoimi słabościami. Badania wykazały, że wystarczy codzienne 20 minut wysiłku w określonym kierunku, by stopniowo radzić sobie z prokrastynacją.

Pomocne okazuje się też:

– zaczynanie dnia od najtrudniejszego zadania,

– właściwa dieta,

– spacery,

– aktywność fizyczna,

– ekspozycja na promienie słoneczne i otaczanie się zieloną roślinnością.

Aleksandra Baca-Marzecka – psycholog, psychoterapeuta, trener rekomendowany przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne

 

Facebook
Facebook
Facebook
Twitter
Twitter
Twitter
Instagram
Instagram
Instagram