Probiotyki

Żyjąc w pośpiechu i zapracowaniu nie mamy czasu chorować. Czując, że zbliża się infekcja szukamy sposobu, który błyskawicznie postawi nas na nogi. Najczęściej zaczynamy od przeszukiwania apteczki lub prosimy lekarza o przepisanie antybiotyku. Ale czy słusznie? Poznanie kilku ciekawych faktów może skłonić do zastanowienia się czy każda sytuacja zmusza nas do tego, aby przyjmować leki, które niszczą absolutnie wszystkie bakterie w naszym organizmie.

Zobacz naszą ofertę zespołu doświadczonych dietetyką we Wrocławiu.

Ponad 30% suchej masy ludzkiego kału składa się z bakterii, które uczestniczyły w procesie przetwarzania pokarmu. Probiotyki, czyli bakterie probiotyczne, to pożyteczne żywe organizmy, które wzmacniają i przywracają naturalną równowagę organizmu i systemu odpornościowego. U ludzi zdrowych w mikroflorze jelit przeważają mikroorganizmy korzystne dla zdrowia, pozostające ze sobą w stanie równowagi biologicznej. Setki różnych szczepów „dobrych” bakterii odgrywają niezwykle ważną rolę dla naszego zdrowia. 70% układu odpornościowego znajduje się w odcinku żołądkowo-jelitowym, a mikroflora (populacje bakterii) tego odcinka tworzy skomplikowany ekosystem. Probiotyki regulują aktywność enzymów i szlaków metabolicznych składników odżywczych oraz leków.

Redukują objawy nietolerancji laktozy (wzdęcia, bóle brzucha, nadmierne gazy), ponieważ rozkładają cukier mleczny za pomocą własnego enzymu β-galaktozydazy. Dzięki rozkładowi błonnika bakterie probiotyczne produkują niektóre witaminy (z grupy B oraz witaminę K), a także krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe: masłowy, octowy i propionowy. Kwasy te pobudzają wydzielanie śluzu i zakwaszają pH środowiska, dzięki czemu eliminują toksyczne bakterie kałowe, odpowiedzialne za rozwój nowotworu jelita grubego. Poza tym mogą także przywrócić prawidłową florę bakteryjną w pochwie kobiety. Innymi słowy, wspierające zdrowie bakterie wypierają szkodliwe patogeny i zapobiegają rozwinięciu innej choroby bakteryjnej w naszym organizmie.

Naturalne źródła probiotyków:

1. Jogurt naturalny – w jogurtach jest ich wyjątkowo dużo, głównie bakterii kwasu mlekowego – Lactobacillus, Leuconostoc, Lactococcus, Pediococcus i niektóre gatunki z rodzaju Streptococcus.
2. Kefir – musi być naturalny, bez dodatku cukru, ponieważ właśnie cukier jest sprzymierzeńcem chorobotwórczych zarazków i grzybów.
3. Maślanka – czyli napój powstający jako produkt uboczny przy produkcji masła. Podobnie jak kefir i jogurt nie może zawierać cukru i innych dodatków.
4. Kapusta kiszona oraz ogórki kiszone – najlepsze są te „domowe”, kiszone naturalnie. Zawierają bakterie Lactobacillus plantarum – kwas mlekowy, będący oczywiście probiotykiem.

W temacie nie można zapomnieć oczywiście o prebiotykach, które stanowią naturalną i niezbędną pożywkę dla probiotyków. Prebiotyki to nic innego jak nietrawione przez enzymy pokarmowe człowieka resztki pokarmu, które wpływają korzystnie na nasz organizm. Najczęściej jest to błonnik pokarmowy lub skrobia.

Dlatego warto pamiętać, by w naszej diecie nie zabrakło warzyw, owoców i pełnoziarnistych produktów jako źródła prebiotyków, a także naturalnego fermentowanego nabiału i kiszonek jako źródła probiotyków.