• Home
  • Porady
  • Niedaleko pada jabłko od jabłoni, czyli o roli pierwotnych wzorców żywieniowych

Niedaleko pada jabłko od jabłoni, czyli o roli pierwotnych wzorców żywieniowych

5 października 2017 Technicy IP 0 Comment

Dziś rozważa dla Was nasza specjalistka- Katarzyna Cieśla- psychodietetyk
Podczas psychodietetycznych spotkań z młodymi mamami często słyszę pytania:

  • Kiedy zacząć rozszerzać dietę maluszka?
  • Jak wprowadzać nowe pokarmy do diety swojego dziecka?
  • Jakie to mają być pokarmy?
  • Co zrobić by dziecko odżywiać zdrowo i zachęcić do zróżnicowanej diety?

Nie ukrywam, że pytania te każdorazowo wywołują we mnie konsternację. I nie chodzi tu o fakt, że żywieniu dzieci poświęcone jest już wiele pozycji i każda inaczej przedstawia ten temat, ale przede wszystkim wiąże się to z niespójnym obrazem, jaki prezentuje sama mama. Bo oto-po krótkiej rozmowie- wychodzi, że ona sama zapomina jeść czy też chwyta coś „w biegu” bez jakości i dbałości, bo „dziecko to mały nerwusek”. To znów –z tych nerwów- je podwójnie za dziecko i siebie. Pochłonięta zmianą sytuacji domowo-życiowej zapamiętuje się w roli „bycia mamą” zapominając nierzadko o swoich potrzebach, w tym potrzebach żywieniowych. Środowisko skupia się na dziecku czym potęguje przekonanie, że może mama nie jest już tak ważna…

Wchodząc w tematykę żywienia niemowlaków czy dzieci można zapomnieć o kluczowych wyznacznikach zdrowia malucha, czyli o prawidłowych nawykach żywieniowych i wzorcach rodzinnych. Pierwsze mechanizmy nabywania przez dzieci wiedzy (i działają one również w aspekcie żywienia) to uczenie przez obserwację, naśladownictwo oraz modelowanie. Nie ma innej skutecznej drogi do poszerzania diety i kształtowanie zdrowych nawyków żywieniowych dziecka niż zadbanie o swoje własne żywienie. Może to nazbyt duże uproszczenie, ale jednak nie da się ukryć , że zdrowie dziecka zależy w głównej mierze od kondycji mamy. To właśnie ona jest gwarantem odporności i zdrowia dziecka. >>>Psycholog dziecięcy – zobacz naszą ofertę.<<<

Dość odważnie chciałabym tu więc zaproponować „podejście samolotowe”: najpierw maska tlenowa dla mamy, później dla dziecka. Co w tym konkretnym przypadku oznacza: mamo zadbaj o to, by twoja dieta była zdrowa, sposób jedzenia systematyczny i uważny jako pierwszy krok do prawidłowego żywienia swojego dziecka. Warto dodać, że dbanie o dietę w trakcie karmienia to nie tylko wykluczanie alergenów, ale też dbanie o jakość, ilość i prawidłowe zbilansowanie przyjmowanych składników pokarmowych.

Poniżej kilka przydatnych informacji:

  1. Pamiętaj o zjedzeniu śniadania (w okresie jesiennym polecam ciepłe owsianki, jaglanki czy zupy).
  2. Nawet gdy dziecko wykazuje niepokój nie zapominaj o punkcie 1! Musisz mieć przecież siły i energię na cały dzień, a jeśli jesteś w trakcie karmienia- zjedzony przez ciebie posiłek ma zaspokoić też dziecko.
  3. Nie dopuszczaj do pojawienia się „wilczego głodu”, staraj się zjadać posiłki co ok. 3-4 godziny.
  4. Przypominaj sobie o jedzeniu: kiedy jadłaś ostatnio, co to było, gdzie to było? Kontroluj czy twój ośrodek głodu i sytości daje ci prawidłowe sygnały.
  5. Nie podjadaj w trakcie karmienia dziecka, nie zjadaj po nim (zrób coś specjalnie dla siebie!).
  6. I największe wyzwanie: staraj się jeść w miejscu do tego przeznaczonym (jadalnia, kuchnia, stół) i nie robić w tym czasie dodatkowych czynności (przed TV, w samochodzie, podczas prasowania czy karmienia dziecka itp.)

I tak oto samolot „zdrowe nawyki żywieniowe dziecka” gotowy jest do startu 🙂
Katarzyna Cieśla- psychodietetyk</h5

Facebook
Facebook
Facebook
Twitter
Twitter
Twitter
Instagram
Instagram
Instagram